Kryzys mieszkaniowy w Hiszpanii 2025: Polscy inwestorzy wpływają na rynek nieruchomości
Kryzys mieszkaniowy w Hiszpanii nabiera tempa – Polacy wśród inwestorów wpływających na rynek
Hiszpania stoi w obliczu pogłębiającego się kryzysu mieszkaniowego, który znacząco wpływa na życie miejscowej ludności. Rosnące ceny nieruchomości i ograniczona dostępność mieszkań wywołują masowe protesty mieszkańców, a rząd podejmuje radykalne kroki, aby opanować sytuację.
Dramatyczna sytuacja na rynku mieszkaniowym
Według najnowszych danych, w ostatniej dekadzie wynagrodzenia w Hiszpanii wzrosły zaledwie o 20%, podczas gdy średni czynsz skoczył aż o 100%. Konsekwencje są alarmujące – około 40% rodzin wynajmujących mieszkania przeznacza na ten cel niemal połowę swoich przychodów.
Problem jest szczególnie dotkliwy w regionach turystycznych, takich jak Baleary, gdzie ceny wynajmu osiągają astronomiczne poziomy. „Zwyczajne mieszkanie kosztuje teraz tysiąc euro za pokój albo więcej, a nie wszyscy tyle zarabiają. Czasami koszt mieszkania to sto procent pensji” – alarmuje Pere Joan Femina z organizacji „Mniej turystyki, więcej życia”.
Rekordowe ceny nieruchomości
W pierwszym kwartale 2025 roku, mimo globalnych niepewności ekonomicznych, ceny mieszkań w Hiszpanii wzrosły o 5,7%, a liczba transakcji osiągnęła najwyższy poziom od 18 lat. Szczególnie dynamicznie rozwija się rynek na Costa del Sol, który tradycyjnie jako pierwszy reaguje na zmiany koniunktury.
Rynek zmaga się równocześnie z drastycznym spadkiem podaży – w czwartym kwartale 2024 roku odnotowano rekordowy spadek dostępnych nieruchomości o 15%. Ta sytuacja napędza dalszy wzrost cen i zaostrza konkurencję między potencjalnymi nabywcami.
Przyczyny kryzysu
Analitycy wskazują kilka kluczowych czynników pogłębiających kryzys mieszkaniowy:
- Masowy wykup nieruchomości przez zagranicznych inwestorów, w tym Polaków
- Boom na wynajem krótkoterminowy dla turystów
- Niewystarczająca liczba nowych inwestycji mieszkaniowych
- Niskie stopy procentowe zwiększające popyt
- Zmiana demograficzna właścicieli nieruchomości – więcej zamożnych inwestorów międzynarodowych, którzy nie są skłonni do sprzedaży
Działania rządu
Centrolewicowy rząd Pedro Sancheza uznał kryzys mieszkaniowy za priorytetowe wyzwanie. W ostatnich tygodniach wprowadzono przepisy umożliwiające wspólnotom mieszkaniowym blokowanie powstawania kolejnych mieszkań na wynajem krótkoterminowy.
Od lipca 2025 roku wszystkie mieszkania przeznaczone na wynajem krótkoterminowy będą musiały zostać oficjalnie zarejestrowane. Rozważane jest również wprowadzenie bezprecedensowego podatku, który miałby ograniczyć spekulacje na rynku nieruchomości.
Perspektywy na przyszłość
Eksperci przewidują, że nierównowaga między popytem a podażą na hiszpańskim rynku nieruchomości będzie się utrzymywać w nadchodzących latach. Szczególnie zagrożone są nadmorskie miasta, w których długoterminowe wynajmy są wypierane przez bardziej dochodowe oferty dla turystów.
Kryzys mieszkaniowy dotyka również innych europejskich metropolii – według Eurostatu, miasta takie jak Madryt i Barcelona doświadczają znaczących podwyżek zarówno cen zakupu, jak i wynajmu nieruchomości.
Sytuacja w Hiszpanii stanowi ostrzeżenie dla innych krajów europejskich i pokazuje, jak trudne może być pogodzenie interesów inwestorów, turystów oraz lokalnych mieszkańców w atrakcyjnych lokalizacjach.