Kluczowe negocjacje handlowe USA-Chiny w Londynie: gwałtowny spadek chińskiego eksportu przed rozmowami
Kluczowe rozmowy handlowe USA i Chin: eksport gwałtownie spada przed negocjacjami w Londynie
Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin spotkali się w poniedziałek w Londynie, aby rozpocząć kolejną rundę negocjacji handlowych. Rozmowy odbywają się w momencie, gdy najnowsze dane wskazują na gwałtowny spadek chińskiego eksportu do USA.
Według opublikowanych dzisiaj danych, w maju Chiny wyeksportowały do Stanów Zjednoczonych towary o wartości 28,8 mld USD, natomiast import z USA spadł o 7,4%, osiągając poziom 10,8 mld USD. Te liczby pokazują pogłębiające się napięcia handlowe między dwoma największymi gospodarkami świata.[1]
Genewskie początki i londyńska kontynuacja
To już druga runda rozmów w ostatnim czasie. Pierwsze spotkanie odbyło się w Genewie w maju, gdzie próbowano złagodzić trwający od lat spór celny. Podczas tamtych rozmów Stany Zjednoczone reprezentował sekretarz Skarbu Scott Bessent.[3]
Aktualne spotkanie w Londynie ma kluczowe znaczenie dla dalszego kształtowania relacji gospodarczych między mocarstwami. Obie strony dążą do wypracowania porozumienia, które mogłoby zakończyć wieloletnią wojnę handlową.[2]
Pierwsze efekty negocjacji już widoczne
Wstępne porozumienie osiągnięte podczas rozmów genewskich przyniosło już wymierne rezultaty. Stany Zjednoczone zgodziły się obniżyć na 90 dni dodatkowe cła na chińskie towary ze 145% do 30%, natomiast Chiny zmniejszyły swoje taryfy ze 125% do 10%.[5]
Te decyzje wywołały natychmiastową pozytywną reakcję rynków finansowych i wpłynęły na prognozy ekonomiczne. Analitycy Goldman Sachs podnieśli prognozę wzrostu PKB Stanów Zjednoczonych na 2025 rok z 0,5% do 1%. Jednocześnie zmniejszono szacunki ryzyka recesji w USA w ciągu najbliższych 12 miesięcy z 45% do 35%.[5]
Perspektywy gospodarcze
Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że w 2025 roku wzrost gospodarczy wyniesie 1,8% w przypadku USA i 4% w przypadku Chin. Te prognozy mogą ulec dalszej poprawie, jeśli obecne negocjacje zakończą się sukcesem.[4]
Eksperci podkreślają, że łagodniejsze cła powinny przełożyć się na większą stabilność gospodarczą oraz wzrost aktywności inwestycyjnej w obu krajach. Dla konsumentów oznacza to potencjalnie niższe ceny importowanych towarów i zmniejszenie presji inflacyjnej.[5]
Co dalej?
Obecne rozmowy w Londynie są kluczowe dla przyszłości relacji gospodarczych USA-Chiny. Obserwatorzy zwracają uwagę, że mimo postępów, wciąż istnieją fundamentalne różnice w podejściu obu krajów do kwestii handlowych.
Wynik londyńskich negocjacji może mieć długofalowy wpływ nie tylko na gospodarki USA i Chin, ale również na globalny handel i łańcuchy dostaw. Świat biznesu z zainteresowaniem czeka na kolejne informacje z brytyjskiej stolicy.