Poczta Polska nawiązuje współpracę z chińskim gigantem e-commerce Temu – kontrowersje i korzyści
Poczta Polska nawiązuje kontrowersyjną współpracę z chińskim gigantem e-commerce Temu
W minionych dniach Poczta Polska oficjalnie ogłosiła nawiązanie strategicznej współpracy z chińską platformą zakupową Temu, co wywołało falę krytyki ze strony polskiej branży handlowej. Partnerstwo ma obejmować kompleksową obsługę logistyczną zamówień realizowanych za pośrednictwem tej platformy na terenie całego kraju.
Zgodnie z informacjami przekazanymi 4 czerwca 2025 roku, państwowy operator pocztowy będzie odpowiedzialny za sortowanie, przetwarzanie i dostarczanie przesyłek do ponad 22 tysięcy punktów odbioru w całej Polsce. W sieci punktów odbioru znalazły się popularne sklepy detaliczne, takie jak Żabka, Arhelan, Lewiatan, Delikatesy Centrum, ABC, Groszek, Euro Sklep czy Duży Ben.
Strategiczne korzyści dla obu stron
W oficjalnym komunikacie prasowym podkreślono, że współpraca ma przyczynić się do poprawy jakości usług, zwiększenia niezawodności procesu logistycznego oraz zapewnienia szerszego zasięgu dostaw. Piotr Szajczyk, wiceprezes Poczty Polskiej, podkreślił, że spółka jest naturalnym partnerem dla firm z sektora e-commerce, a nawiązanie współpracy z tak znaczącym globalnym graczem jak Temu dodatkowo wzmacnia jej pozycję rynkową.
Temu postawiło sobie ambitny cel osiągnięcia 80 procent europejskich dostaw za pośrednictwem własnej sieci logistycznej, co może przełożyć się na znaczące przychody dla Poczty Polskiej. Zarówno państwowy operator, jak i chińska platforma mają czerpać istotne korzyści finansowe z tego porozumienia, zwłaszcza w kontekście rosnącej popularności Temu wśród polskich konsumentów.
Fala krytyki ze strony branży
Decyzja Poczty Polskiej spotkała się jednak z falą krytyki, szczególnie ze strony krajowej branży handlowej. Krytyczne głosy zwracają uwagę na nierówne warunki konkurencji między polskimi a chińskimi sprzedawcami. Organizacje branżowe od dłuższego czasu alarmują, że Chiny aktywnie wspierają eksport w segmencie e-commerce poprzez różne formy pomocy publicznej, w tym lokalne subsydia, ulgi podatkowe i działania promujące sprzedaż bezpośrednią.
Tego rodzaju wsparcie ze strony chińskiego państwa pozwala obniżyć koszty operacyjne tamtejszych sprzedawców o około 20 procent, co stawia polskich przedsiębiorców w niekorzystnej sytuacji. W obecnych warunkach krajowi e-sprzedawcy nie są w stanie skutecznie konkurować cenowo z chińskimi platformami, gdyż musieliby stosować niedozwolone prawem ceny dumpingowe.
Kontekst europejski i reakcja instytucji
Problem nieuczciwej konkurencji ze strony chińskich platform zakupowych jest dostrzegany również na poziomie europejskim. Komisja Europejska zapowiedziała podjęcie działań wymierzonych przeciwko nieuczciwym praktykom chińskich sprzedawców, jednak jak dotąd nie przedstawiono konkretnych rozwiązań.
Kontrowersje budzi również szerszy kontekst tej współpracy. Temu jest obecnie przedmiotem zarzutów dotyczących wprowadzania konsumentów w błąd. Pojawiły się również alarmujące doniesienia o obecności szkodliwych substancji w sprzedawanych przez platformę produktach, w tym ubraniach. Dodatkowo, Komisja Europejska prowadzi dochodzenia w sprawie działalności chińskiej platformy.
Stanowisko Poczty Polskiej
W odpowiedzi na krytykę, Poczta Polska broni swojej decyzji, podkreślając, że działa na konkurencyjnym rynku komercyjnym, gdzie obecni są zarówno krajowi, jak i międzynarodowi operatorzy logistyczni. Biuro prasowe spółki wyjaśniło, że współpraca z Temu ma charakter wyłącznie operacyjny i dotyczy jedynie realizacji ostatniego etapu doręczenia przesyłek zakupionych przez konsumentów zgodnie z ich indywidualnymi decyzjami zakupowymi.
„Temu obsługują już wszyscy główni gracze na rynku. Nie promujemy platform e-commerce, z którymi współpracujemy w ramach działalności logistycznej. Rola naszej spółki ogranicza się do świadczenia usług doręczania przesyłek zgodnie z obowiązującym prawem” – przekazało biuro prasowe Poczty Polskiej.
Współpraca Poczty Polskiej z chińskim gigantem e-commerce stawia pytania o równowagę między korzyściami biznesowymi a wspieraniem uczciwej konkurencji na polskim rynku. Choć partnerstwo może przynieść doraźne korzyści finansowe państwowemu operatorowi, długofalowe skutki dla krajowego sektora handlowego pozostają przedmiotem intensywnej debaty.