Ładowanie

Klasa średnia w Polsce 2025: Wzrost podatków i inflacja pod presją

Klasa średnia w Polsce pod presją: Wzrost podatków dotyka miliony

W ostatnich latach polska klasa średnia zmaga się z pogarszającą się sytuacją ekonomiczną, która jest efektem zarówno ogólnych trendów gospodarczych, jak i zmian w systemie podatkowym. Najnowsze dane oraz analizy ekspertów pokazują, że rosnące podatki oraz wysoka inflacja przekładają się na realne zubożenie szerokich grup społecznych, uznawanych tradycyjnie za fundament gospodarki.

Czym jest klasa średnia?

Klasa średnia w Polsce to grupa osób plasujących się między klasą niższą a wyższą, zarówno pod względem dochodów, jak i stylu życia. Zaliczają się do niej m.in. specjaliści, menedżerowie, właściciele małych firm czy nauczyciele akademiccy. Według najnowszych danych EHDI (ekwiwalentny dochód do dyspozycji), w 2025 roku za przedstawicieli klasy średniej uznaje się osoby osiągające miesięczne dochody netto od około 2564 zł do 5774 zł, choć inne analizy – jak te prowadzone przez CBOS – wskazują na nieco niższe widełki, mieszczące się już nawet od 2000 zł do 2999 zł.

Aż 77% Polaków deklaruje przynależność do klasy średniej, choć specjaliści zwracają uwagę na szerokie rozbieżności w postrzeganiu własnej pozycji społecznej oraz istotną korelację z miejscem zamieszkania i poziomem wykształcenia. Osoby z wyższym wykształceniem i zamieszkujące miasta częściej identyfikują się jako członkowie klasy średniej niż respondenci z obszarów wiejskich.[1]

Nowe progi podatkowe: Co się zmienia?

W 2025 roku w Polsce obowiązują dwa główne progi podatkowe podatku dochodowego od osób fizycznych:

  • 12% – dla dochodów do 120 000 zł rocznie
  • 32% – dla nadwyżki powyżej 120 000 zł rocznie

Dodatkowo, dla najwyższych dochodów naliczana jest 4-procentowa danina solidarnościowa.[4][5]

Ministerstwo Finansów zapowiedziało jednak korektę pierwszego progu. W 2025 roku podniesiono limit drugiego progu z 120 000 zł do 126 000 zł. W praktyce oznacza to, że część podatników nieco dłużej skorzysta z niższego opodatkowania, zanim przekroczy tę granicę. Jednak, jak podkreślają eksperci, to nie niweluje obciążeń – ze względu na inflację oraz zmiany w przepisach podatkowych miliony osób będą musiały zapłacić wyższy podatek.[2]

Dlaczego klasa średnia odczuwa zubożenie?

Według danych cytowanych przez Money.pl, w wyniku zmian podatkowych oraz braku skutecznych mechanizmów waloryzacji progów podatkowych, aż 2 miliony Polaków sklasyfikowanych jako klasa średnia zapłaci w tym roku wyższy podatek, co realnie przekłada się na obniżenie dochodów rozporządzalnych.[2]

Skutki podwyżek najbardziej dotykają osoby, których dochody nieznacznie przekraczają pierwszy próg podatkowy. Często są to pracownicy sektora prywatnego i publicznego z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym; osoby, które dzięki wieloletniej pracy osiągnęły stabilizację finansową, a obecnie napotykają na barierę wysokich podatków oraz kosztów życia.

Zdaniem ekonomistów, brak waloryzacji progów podatkowych w ślad za inflacją prowadzi do tzw. „zimnej progresji” – podatnicy przesuwani są do wyższych progów bez realnego wzrostu siły nabywczej.

Perspektywy na przyszłość

Analizy ekspertów wskazują, że utrzymujące się zjawisko zubożenia klasy średniej może negatywnie wpłynąć na stabilność i rozwój gospodarczy kraju. Klasa średnia to bowiem główny napęd konsumpcji, innowacyjności oraz przedsiębiorczości. Jeśli realna wartość zarobków pracowników – mimo wzrostu nominalnych wynagrodzeń – będzie spadać, gospodarka może utracić jeden ze swoich kluczowych filarów.

W tej sytuacji rośnie presja na rząd i ustawodawcę, by podjąć działania osłonowe, takie jak regularna waloryzacja progów podatkowych, upraszczanie systemu podatkowego czy wsparcie dla osób najbardziej dotkniętych zmianami. Tylko w ten sposób możliwe będzie zahamowanie negatywnego trendu zubożenia klasy średniej i przywrócenie jej roli stabilizatora życia społeczno-gospodarczego.

Podsumowanie

Bieżący rok przyniósł istotne zmiany dla polskiej klasy średniej. Podniesienie progu podatkowego do 126 000 zł to krok w stronę łagodzenia skutków inflacji, jednak skala problemu jest znacznie szersza. Bez systemowych rozwiązań i skutecznej ochrony przed inflacyjnym uszczupleniem dochodów przyszłość tej grupy społecznej pozostaje niepewna. Z perspektywy całej gospodarki to kwestia kluczowa, wpływająca nie tylko na poziom konsumpcji, ale także na dynamikę rozwoju kraju.

Mogłeś to pominąć!